Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

Zona suczka
Nie moglem sie doczekac, do okna lub lub do drzwi, i tak w kólko, podjechala taryfa, jest, nareszcie. Wchodzi moja milosc, moja zona. Jest zmeczona, to widac, minelo przeciez 5 godzin, pokazala, abym sciagnal jej buty, przytulila sie, bosko mi, pachniala innym swiatem, innym mezczyzna, czulem we wlosach stwardnienie, aha, to sperma, jego…stanal mi.
– I jak, spytalem ?
– Nie moge mówic…
– Dlaczego ?
– Boli mnie buzia…
-Tak …?
– Mialam dzis lekcje glebokiego gardla i powiem ci, wykorzystal swa nauke do granic, praktycznie przez caly czas pierdolil mnie w usta, az gardlo mnie boli, chce isc spac, opowiem ci jutro, jak chcesz to mnie tylko zerznij. Mialem juz poscielone lózko, pomoglem sie jej rozebrac, rozpialem sukienke, sama spadla, polozyla sie, delikatnie zsunalem ponczochy, odpialem staniczek i gdy sciagalem majteczki juz praktycznie spala. Delikatnie przytulilem sie, wsunalem penisa w cieplutka norke i po kilku ruchach strzelilem, i choc caly dygotalem z podniecenia, zasnelismy tak przytuleni.
Kocham moja zone do granic, rozpieszczam ja, place wszystkie zachcianki, spelniam marzenia jej, a ona moje. A ja lubie jak moja zona pierdoli sie z innymi mezczyznami. Nie musze byc przy tym, ona ze szczególami mi opowiada, na poczatku lubilem popatrzec, ona tylko wtedy byla troche spieta i postanowilismy, ze bedzie chodzic sama. Ja wybieram facetów, dogaduje sie z nimi, omawiamy strategie, czasami rezygnuje, gdy trafiam na zwyczajnego chama, ale przewaznie jest ok. Wiedzialem, ze wczoraj bedzie glebokie gardlo, ze nauczy ja dla mnie, nie wiedzialem, ze bedzie to robic przez 5 godzin. Trudno, ja dla niej, ona dla mnie, zreszta niech dziewczyna przezyje wszystko co jej swiat ofiaruje.
Pamietam pierwsza rozmowe, jakies 2 lata po slubie, gdy przyzwyczaila sie juz do luksusu, do kolezanek, zakupów, szalenstw i zabawy. Gdy poczulem, kiedy nabrala luzu, spokoju, ze to wszystko jest naprawde, ze sie kochamy gleboko, mocno, zaczelismy rozmawiac o prawdziwych pragnieniach. Ona o dziwo byla bardzo, jakby to powiedziec, przyziemna. Chciala milosci, oddania, pomocy rodzinie – miala starszych, schorowanych rodziców, co oczywiscie zalatwilem, i prawie niczego wiecej. Chciala mnie i mysle, ze naprawde kochala osobe, a nie pieniadze. Pamietam jej wielkie oczy, gdy sie dowiedziala prawdy.
– A czego ty pragniesz kochanie tak naprawde, spytala ?
– Lubisz sie bawic ?
– Tak…
– Lubisz gdy dbam o ciebie ?
– Tak…
– Lubisz nasze zycie…?
– Uwielbiam…
– Jest ci dobrze ?
– Jest cudownie…
– Widzisz, moje pragnienie, które przerosnie wszystkie twoje, polega na tym, ze lubie patrzec, jak obcy facet pierdoli moja zone…
Rozszerzyly sie jej oczy, przelknela sline i powiedziala…
– Nie rozumiem…?
– Pragne, abys z obcym facetem poszla do lózka i sie z nim pierdolila, abys ciagnela mu pale, dala zerznac dupe i zlizywala jego sperme, aby mietolil twoje piersi, calowal usta, lizal twoja cipke, abys jeczala z rozkoszy, jak to robisz ze mna. Specjalnie uzylem slowa pierdolic, bo to ma byc tylko sex, zadnej milosci, spotkan, czy telefonów. Raz i koniec, i to ja ich przyprowadze. Zadnych twoich inicjatyw.
– Mam cie zdradzic ? powiedziala zupelnie cichutko.
– Nie, ja ci na to pozwalam, ja wlasnie tego pragne…chce to zobaczyc na wlasne oczy.
Miesiac byla cichutka, zadnych zakupów, kolezanek, wieczorami tylko sie przytulala, czasami w nocy slyszalem jak chlipala. Chcialem juz zrezygnowac, ale sie zgodzila. Chciala szczególów. Wyjasnilem jej, ze faceci beda sprawdzeni, czysci, eleganccy, na poziomie, ze zawsze bedzie mogla sie wycofac, nawet w trakcie sexu, ze nikt jej nie skrzywdzi i najwazniejsze, ze nasza milosc naprawde bedzie do grobowej deski. Uspokoila sie, najbardziej podobalo sie jej, ze bedzie mogla przerwac nawet w trakcie, dawalo to jej luz i dystans. Powiedziala, OK i kochalismy sie jak szaleni.
Do pierwszego razu doszlo po tygodniu. Byl to mój serdeczny przyjaciel, który rzadko bywal u nas z uwagi na mój plan, a który dokladnie wiedzial o moich fantazjach, Wiedzialem, ze z nim bedzie ok. Zaprosilem go na piatek wieczór, zonie przygotowalem sukienke, bielizne, buty, nawet wyslalem rano do fryzjera. Miala czuc sie komfortowo, elegancko, jak dama. Mimo wszystko dlonie drzaly jej za kazdym razem, gdy je dotykalem. O 20 wyszla ubrana jak bogini. Byla piekna, wysokie obcasy nadawaly lydkom specyficznego ksztaltu, pelnego erotyzmu, glos jej delikatnie drzal, moze z nerwów, a moze… stojace brodawki byly dosc widoczne. Podszedlem, podnioslem sukienke do góry i zaczalem gladzic jej muszelke przez delikatny material stringów. Byla nadzwyczaj szybko mokra… bedzie dobrze.
– Gdy przyjdzie, ty mu otworzysz, ja bede siedzial w fotelu i tylko sie przygladal, jakby mnie nie bylo. Badz naturalna i rób co chcesz, im wiecej tym lepiej. Nie bój sie, bedzie fajnie i przyjemnie. Jest dzwonek….
– Witaj, jestem Adam…
– Sylwia…wejdz.
Adam delikatnie pocalowal ja w policzek…
– Napijesz cie czegos…
– Tak…
Widze jak zonie drza rece, Adam tez to widzi, podchodzi do niej od tylu, obejmuje za brzuch, przytula sie calym cialem i delikatnie zaczyna calowac ja w szyje, moja jakby sparalizowalo, Adam odwraca ja i zaczynaja sie calowac. Cholera, robia to tak namietnie, ze juz mi stanal.
Ujal jej piers w jedna reke, d**ga mocno przytulil w pasie, przesuneli sie w strone lózka i przewrócili razem na nie. Sukienka podsunela sie tak, ze widzialem cale uda az do majteczek. Siedzialem w ciemnym kacie, Adam wiedzial jak bedzie i nie zwracal na mnie uwagi, ale Sylwia co jakis czas zerkala w moja strone. Pewnie nawet nie widziala jak delikatnie masowalem sobie czlonka, ale sie patrzyla. Adam reka zjechal z pleców i trafil na rozciecie w sukience. Dupka jest jego. Masowal, gladzil, sciskal i co rusz sie calowali. Kilkoma palcami juz nurkowal w cipce, a moja wydawala ciche jekniecia. Przesunela dlon na jego krocze i tez zaczela masowac, na poczatku przez spodnie, ale dosc szybko poradzila sobie z zamkiem i jej dlon zniknela w jego spodniach. Po chwili wyciagnela jego kutasa, bez namyslu nachylila sie i od razu wsadzila sobie go do buzi. Widok mojej zony z golymi nogami az do dupy, z palcami faceta w jej cipce i jej usta na obcym kutasie – obled, musialem przestac sobie robic dobrze, bo strzelilbym zaraz na poczatku, wstyd. Ale jazda, Sylwia przesunela sie sie tak, ze jej krocze wyladowalo na twarzy Adama, a ona sama skupila sie na robieniu laski. On przesunal stringi i lizal w najlepsze. Jego kutas co chwile znikal w jej ustach, a ona natomiast spogladala na mnie. Dziwne to bylo, jakby szukala akceptacji, albo to oznaka zdenerwowania. Lizal ja dobrze, bo Sylwia jeczala za kazdym razem, gdy jego jezyk dotykal lechtaczki , a wspomne, ze gdy jest jej dobrze, to dosc mocno puszczaja jej soki. Adam lizal, a moja polykala obcego kutasa. Po chwili odwrócila sie i bez ceregieli nadziala na jego czlonka. I zaczela sie jazda, dupa podskakiwala, Sylwia opuscila sobie ramiaczka od sukienki i Adam ugniatal piersi. Co chwile podnosil sie i calowal to jedna, to d**ga. W pewnym momencie zaczela tak napierac na niego, rekoma zaparla sie o tors, a dupa wbijala sobie czlonka jak najglebiej. Dochodzila…dwie minuty, piekny to widok, podnieconej do granic kobiety, przed szczytowaniem. Doszla oznajmiajac to mocnym krzykiem, po czym przytulila sie calym cialem do Adama i calowala go tak namietnie, ze dokonczylem u siebie. Dobre, bardzo dobre, wspaniale…ona jest wspaniala, cudowna, jak ja ja kocham. Adam leciutko naciskal jej dupka dalej i po chwili zauwazylem wyciekajaca jego sperme, Sylwia musiala to czuc, ze ta namietnosc równiez na niego podzialala i nadal go calowala, po chwili zeslizgnela sie, odwrócila i zaczela zlizywac jego sperme z czlonka, jajek i brzucha. Oddawala sie temu zupelnie, pewnie caly czas czujac podniecenie, a Adam sie rozkoszowal, odplywal, lecz po chwili podsunal sie pod jej cipke i zaczal ja lizac. Dziwne pomyslalem, ale przypomnialem sobie, ze Adam jest troche bi, wiec pewnie nie raz to robil. Sylwia natomiast oszalala zupelnie, myslalem , ze odgryzie mu kutasa, polykala prawie calego, jajka lizala az do dupy, a on przewrócil ja na plecy, rozszerzyl nogi i wsadzil jeszcze raz i zaczal ja tak pierdolic, jakby robil to po raz pierwszy. Widok obled, znowu sie calowali, sperma na jego ustach i jej, i wtedy troche mnie ukulo. Oni nie pierzyli sie, oni teraz sie kochali. Po dobrych 5 min Adam zawolal, ze dochodzi, wyciagnal i posunal Sylwii, a ta lapczywie zaczela zlizywac jego sperme. Nie bylo juz duzo tak wiec wszystko wylizala i wtedy padla wykonczona. Adam spojrzal sie w moja strone, pokazalem mu OK, ubral sie i po cichu wyszedl.
Sylwia zaczela zasypiac, przykrylem ja kocem i zgasilem swiatlo. To byl jej i mój pierwszy raz. Bylem zadowolony. Super. Jeszcze w nocy zapytala sie, czy tak moglo byc, odpowiedzialem, ze tak. Zapytalem sie tylko, dlaczego wciaz sie na mnie patrzyla, odpowiedziala, ze bardzo mocno ja to stresowalo, czy robi dobrze, czy jestem zadowolony i czy bedzie nastepny raz ? Moze spodobalo sie jej, moze poczula luz, a moze po prostu dawka stresu i sexu wyzwolila w niej cos, czego nawet ona nie podejrzewala, ze tkwi gdzies gleboko w niej samej.
Nastepne spotkanie umówilem z Januszem. Byl on kierowca autobusu i aby wygladalo to dosc naturalnie, wybralismy nocny kurs, linia, która robila obrzeza miasta. Bardzo sie denerwowala, sam wybralem jej ponczochy, buty, krótka spódniczke, zapytalem czy chce peruke, ale nie. Bluzka oczywiscie byla przezroczysta, nie kazalem ubierac jej stanika. Gdy stanela tak ubrana prawie oszalalem, a ona powiedziala, ze nie wyjdzie, bo wyglada jak dziwka. Opowiedzialem, ze o to wlasnie chodzi. bo pojedzie nocnym kursem autobusu na ostatni przystanek i poderwie kierowce . Ma go oczarowac i obciagnac pale. Nie ma pozwolic sie zerznac, ewentualnie umówic sie na nastepny dzien. I nastal czwartek. O 22 podjechalismy pod przystanek, poczekalismy, az podjedzie Janusz, ja usiadlem sie z tylu, ona z przodu. Zaczeli o czyms rozmawiac, nie slyszalem, w pewnej chwili moja podeszla do niego i widzialem jak reka zaczela dotykac jego krocza. Autobus wlasnie zajechal na petle, Janusz zgasil swiatla, zostawil tylko nocna lampke obok siebie, odsunal drzwiczki obok siebie, tak, ze niestety nie widzialem samej akcji, ale jego ruchy mówily za siebie. Trzymal jej glowe i porzadnie pierdolil w usta, sapal jakby dlugo baby nie mial. Jego wytrysk chyba slyszeli wszyscy dokola. Cos jej potem mówil, ale moja tylko krecila glowa, ze nie, i sie wycierala. On dalej mówil, a Sylwia spojrzala sie w moja strone, bylo ciemno wiec mnie nie widziala, ale po chwili rozpiela bluzke i pokazala mu swe piekne piersi. Trwalo to chwilke, po czym ubrala sie i podeszla do mnie. Chwycilem ja za reke i pojechalismy do domu.
– Dobrze bylo, spytala ?
– Bardzo dobrze, ale chyba moja obecnosc za bardzo cie stresuje, moze bedziesz to robic sama.
– Moze, jak ty chcesz…
– Chcialbym tylko, abys byla mi wierna, to znaczy, tylko moje umówione sytuacje, tylko sam sex i po wszystkim opowiadasz, ze szczególami.
– Ok, mi pasuje, dobrze, posluchaj, ten kierowca chce mnie jutro zerznac, mam sie dac ?
– A chcesz ?
– Chce, mial fajna gruba pale, chce poczuc ja w pizdzie, zadowolony ?
Moja dziewczynka uczy sie bardzo szybko. W nocy kochalismy sie dwa razy, dwa cudowne razy, kocham ja do szalenstwa.
Jak powiedziala, tak zrobilismy. Wieczorem, jak wczoraj, pojechalismy na koncowy przystanek, ale ja zostalem w aucie, a ona po daniu cudownego calusa poszla od autobusu. Mialem nawet wrazenie, ze podskakiwala. Bardzo malo widzialem, ale po 15 minutach wyszla i poprawiajac spódniczke wsiadla do samochodu.
– Jezu jak mi bylo dobrze, taka fajna pala, jezdzila mi chyba po calym punkcie G, bo mialam dwa orgazmy zanim sie zlal.
– Zadowolona ?
– Jeszcze jak, tak mi ciagle dobrze, chodz do domu i zerznij ma maxa.
Gdy kochalismy sie ona szalala. Skakala, wypinala sie, ciagnela az bolalo, a sperme, to tak wylizala, jak kotka.
– Jemu tez kazalam lac do buzi, tylko ty mój kochany bedziesz lal do cipki, ok ?
– A jak inni beda chcieli, przeciez bierzesz tabletki, mozesz byc swobodna w wyborze ?
– Cipka jest tylko twoja i basta ! Jak beda chcieli to do dupy..
– No wlasnie, jeszcze nie bylo w dupe, zalatw kogos…
Odwrócila sie i…spala. No to zalatwimy w dupe. Suka tak mnie podnieca, ze gdy obmyslalem plan, to niestety musialem sobie zwalic, nachylilem sie tylko nad jej sloneczkiem i zalalem je cale, a potem patrzylem jak sperma scieka na cipke cala czerwona i nabrzmiala, normalny oklad.
Wojtek byl i przystojny i jebaka. Zgodzil sie od razu, a na dupe ucieszyl sie podwójnie, bo niestety jego zona mu nie dawala.
Umówilismy sie, ze wezniemy go jakby na stopa, gdzies na ulicy. Moja suczka, oczywiscie zrobila sobie lewatywe a potem ubrala sie jak pani do biura, tj zakiecik, ale spódniczka oczywiscie troche przed kolano. Wyjechalismy z miasta, a tam Wojtek stal i machal na auta.
– Moze ten ?
– Fajny, daj go tylko do tylu.
Sam otworzyl tylne drzwi i zapytal ?
– Jada panstwo go Gdanska ?
– Wsiadaj, dobrze trafiles.
Usmiech na twarzy mojej zony to bezcenny widok. Krótka rozmowa, wyszlo, ze pani jest szefowa firmy, a ja to kierowca. Coraz smielej na tematy sexu, az moja nie wytrzymala.
– Tyle sie chwalicie, a to my musimy zawsze zrobic pierwszy krok.
– O przepraszam, ja jestem otwarty na zaloty i nie jestem leniwy, ani wstydliwy…
– Tak, to pokaz mi swoja pale…
– Ok, ale ty pokazesz piersi…
Widok wspanialy i komiczny, moja zona szybciutko zdjela góre zakietu, zsunela bluzeczke pod stanik i wystawila piersi na widok, a Wojtek wyciagnal kutasa, ale niestety nie widzialem w lusterku. Moja ujela go w dlon, a on draznil brodawki, które i tak staly jak antenki.
– I co, powiedzial Wojtek ?
– Naprawde, jestes prawdziwym facetem i masz szczescie, bo trafiles na prawdziwa kobiete.
Nastepnie nachylila sie i wziela mu do buzi. On trzymal ja za piersi, a ona ssala naprawde dobrze, bo jeczal jak mlodzik. Po chwili, kazala mu sciagnac spodnie i oprócz ciagniecia lizala mu jeszcze jajeczka, potem przerywala i calowali sie. On dobieral sie co jakis czas do piersi, oczywiscie bluzki juz dawno nie bylo. Gdy sie calowali zaczal rozpinac jej spódniczke, moja sama ja sciagnela, a potem szybko majtki. Rozszerzyla nogi, a Wojtek wzial na obróbke jej cipke.
– Masz pieknie wygolona muszelke.
– A co twoja zona sie nie goli..
– A tam…szkoda gadania ale nie wytrzymam juz, moge wsadzic ?
– Mozesz, ale dzis daje tylko w dupe, pasuje ?
– Naprawde jestes prawdziwa kobieta i do tego suczka !
– Co, tego w domu tez nie dostajesz , biedaku, masz zatem okazje porzadnie mnie wypierdolic i zlac sie w dupce. Daj go…
Nasmarowala go oliwka i wypiela posladki. Wojtek, gdy wszedl, to tak westchnal, jakby byl w niebie. Rznal ja, bo tak to mozna okreslic, dobre 10 minut. Byly wszystkie pozycje, od tylu, na jazdzca, od przodu, z boku i to wlasnie widzialem, jedna noga mojej na jego ramieniu, koronka ponczoszek, cipka cala na widoku i kutas wchodzacy w dupke, oraz latajace piersi. Po chwili lal, co dalo widac i slychac. Mojej tez sie spodobalo, bo calowala sie jeszcze z nim dlugo po zlaniu. A na koniec jeszcze raz wziela do buzi i porzadnie wylizala. Wojtek byl w siódmym niebie, calowal ja po rekach, piersiach, az w koncu jeszcze raz dorwal sie do cipki i tak dlugo draznil lechtaczke, az moja zona dostala ogromniastego orgazmu.
– Tego mi trzeba bylo, powiedziala zdyszana. Dobry jestes panie Wojtku, szkoda, ze sie juz nie spotkamy, bylo bardzo przyjemnie.
Wlasnie dojezdzalismy, po calusie i znowu zostalismy sami.
– Prosze o czesciej kochany, szaleje za toba…
– Tylko sie nie zakochaj w jakims…
– Bez obaw, ty jestes moim mezem i Panem, Naleze tylko do ciebie i zawsze bede ci wierna. Prawdziwej milosci nie da mi zaden kochanek, ich do pierdolenia moge miec miec setki… oj, co ja powiedzialam ?
– Nie martw sie, dobrze mówisz, beda pierdolic cie setki, na wszystkie sposoby, bedziesz moja rasowa kurwa.
– Tak kochany.
I tak to sie ogólnie zaczelo, ja wybieralem facetów, a ona mi opowiadala. I ona zadowolona, i ja.